Kilka lat temu wybrałam się na wycieczkę
objazdową z biurem podróży po Włoszech. Ostatnio wróciły mi wspomnienia z tej wycieczki więc postanowiłam ją
opisać. Wycieczkę wspominam bardzo pozytywnie, pomimo,
że było to bardzo aktywne zwiedzanie.
Najtrudniejszy był przejazd z Gdańska do
San Marino. Jechaliśmy autobusem jakieś 24 godziny. Po przyjeździe na miejsce
zwiedziliśmy miasteczko, każdy we własnym zakresie. Po czasie wolnym,
wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy zakwaterować się w hotelu w Rimini nad Riwierą
Adriatycką. Wieczorem można było jeszcze pójść na plażę i wykąpać się w słonej
wodzie Adriatyku.
Drugiego dnia zwiedzaliśmy Asyż wraz z
bazyliką Św. Franciszka i kościołem Św. Klary. Asyż ma jakiś taki swój urok, było
tam tak spokojnie, spacer po miasteczku wspominam bardzo pozytywnie. Po Asyżu
oprowadzała nas przewodniczka Polka, która kilka lat wcześniej sama przyjechała
zwiedzić Asyż, ale miasto tak ją zauroczyło, że postanowiła tam zostać na stałe. Po zwiedzaniu pojechaliśmy zakwaterować się
do hotel w okolicach Rzymu.
Trzeciego dnia odwiedziliśmy Watykan z
obowiązkową wizytą w Bazylice Św. Piotra. Mieliśmy nawet szczęście uczestniczyć
w audiencji generalnej Papieża na Placu Św. Piotra. Po Watykanie poszliśmy
zwiedzać Rzym. Przeszliśmy się spacerkiem po najważniejszych zabytkach. Był też
czas wolny na zakup pamiątek lub włoską pizzę. Wyczerpani, ale zadowoleni
wróciliśmy do hotelu późnym wieczorem.
Fakultatywnie była również możliwość
udziału w zabawie we włoskim stylu z jedzeniem, winem i muzyką na żywo. Naprawdę
było warto wziąć w niej udział.
Następnego dnia pojechaliśmy odwiedzić
cmentarz na Monte Cassino. Przy okazji zwiedziliśmy tamtejsze muzeum
interaktywne na temat heroicznych walk wojsk polskich w czasie II wojny
światowej oraz opactwo benedyktyńskie, królujące nad Monte Cassino. Po
zwiedzaniu pojechaliśmy zakwaterować się w słynnym uzdrowisku Fiuggi. Był czas
na wieczorny spacer i odpoczynek w tym uroczym uzdrowisku.
Kolejnego dnia pojechaliśmy zwiedzać
stolicę Toskanii - Florencję. Po całodniowym zwiedzaniu najpiękniejszych
świątyń i spacerze po mieście udaliśmy się na nocleg w okolice Wenecji.
Ostatniego dnia zwiedzaliśmy romantyczną
Wenecję wraz z rejsem statkiem turystycznym. Po zwiedzaniu był czas wolny na
zakup pamiątek i jakiś obiad przed drogą powrotną do domu.
Zwiedzanie Włoszech w takiej objazdowej
formie było ciekawym doświadczeniem. W tydzień odwiedziliśmy najważniejsze
miejsca tego słonecznego kraju. Ale nie ukrywam, że takie zwiedzanie jest
bardzo intensywne. Dużo chodzenia, wstawanie o świcie, powroty do hotelu późnym
wieczorem i nieustanne pakowanie walizek od hotelu do hotelu.
Komentarze
Publikowanie komentarza